Co do czego - czyli sztuka łączenia składników pokarmowych

Wyobraź sobie taką sytuację...
Święta lub rodzinna uroczystość... Stół ugina się od przysmaków. Aż żal nie skosztować. Nakładamy na talerz najpierw zupę, następnie kawałeczek mięsa, do tego ziemniaczki, sałatka jedna, sałatka druga, do tego drobne przystawki, na koniec jeszcze ciasto, tort .  Wszystko to popijane winem lub drinkiem. Nie sposób odmówić gdy wszystko wygląda i pachnie tak zachęcająco. Po kilku godzinach jednak nasz organizm daje znak, że nie radzi sobie ze strawieniem tych wszystkich pyszności. Pojawiają się wzdęcia, gazy, czasem biegunki i inne nieprzyjemne dolegliwości.

Dlaczego tak się dzieje?
Zapewne nie każdy z nas zdaje sobie sprawę, że każdy ze składników odżywczych wymaga innego czasu, środowiska oraz enzymów by zostać strawionym.
Białko na przykład wymaga środowiska kwasowego, natomiast węglowodany zasadowego.
Im nasz posiłek będzie zawierał więcej składników tym trudniej będzie go strawić.
Często wiele produktów pozostaje niestrawiona przez co zalega w naszych jelitach (miesiącami lub latami nawet). Tworzą się wówczas bakterie gnilne wytwarzające niebezpieczne toksyny. Konsekwencją tego są różne choroby - nie tylko układu pokarmowego, ale także układu krążenia i innych.
Dlatego warto zastanowić się nad tematem i zacząć wdrażać w życie kilka prostych zasad.
Zaznaczę może z góry, że zdarzają się sytuacje, że mimo iż nie powinniśmy spożywać czegoś razem to czujemy się po takim posiłku bardzo dobrze. 
Powinniśmy nauczyć się słuchać naszego organizmu, gdyż często wysyła nam znaki, że to co zjedliśmy było nieodpowiednie. 
Częstymi objawami są :zgaga, wzdęcia. odbijanie, senność, spadek energii.

Jak więc komponować posiłki?
Ideałem byłoby sporządzanie tzw. monoposiłków - czyli posiłków składających się z jednego składnika, ewentualnie dwóch. Dostarczymy wówczas organizmowi więcej wartości odżywczych niż zjadając ten produkt w towarzystwie kilku innych. Dieta taka wcale nie musi być monotonna.

No dobrze, ja tu ciągle składniki odżywcze  itp. Pozwólcie że je przedstawię:
Photo by Jez Timms on Unsplash
1. BIAŁKA - czyli mięso, ryby, nabiał, jaja, warzywa strączkowe.
Warto pamiętać o tym, że nasz organizm nie magazynuje białka w związku z czym musimy je dostarczać codziennie w diecie.







2. TŁUSZCZE - roślinne i zwierzęce.
Są bardzo istotnym składnikiem diety. Pełnią funkcję ,,rozpuszczalnika" dla witamin (A,D,E,K), są składnikiem budulcowym oraz materiałem energetycznym. Dostarczają nam NNKT czyli niezbędnych kwasów tłuszczowych, których nasz organizm nie jest w stanie sam wytworzyć.




Photo by Wesual Click on Unsplash
3. WĘGLOWODANY - dzielą się na :
- przyswajalne - ich źródłem są min. zboża, warzywa strączkowe, warzywa, owoce.
- nieprzyswajalne - błonnik
Należy pamiętać o tym, że zbyt niska podaż węglowodanów przyswajalnych w diecie powoduje niecałkowite spalanie kwasów tłuszczowych co prowadzi do zakwaszenia organizmu.


Co zatem możemy ze sobą łączyć, a jakich połączeń lepiej unikać?

BIAŁKO + SKROBIA  =NIE
 
Jest to najgorsze możliwe połączenie. Nie powinniśmy łączyć mięsa z kaszami czy ziemniakami.

MIĘSO + WARZYWA = TAK

ZBOŻA, ZIEMNIAKI + WARZYWA = TAK

Zielone warzywa nieskrobiowe jak sałaty, szpinak, jarmuż - świetnie wspomagają trawienie jak i wchłanianie substancji odżywczych.

WARZYWA STRĄCZKOWE + ZBOŻA = TAK
 
Świetne połączenie warzyw strączkowych ze zbożami, ale należy pamiętać o zachowaniu odpowiednich proporcji - większa część zbóż niż strączków.

TŁUSZCZE + BIAŁKO = NIE

Tłuszcze hamują trawienie białek. Dlatego nie powinniśmy smażyć mięsa na oleju, maśle czy smalcu. Mięso zawiera wystarczającą ilość własnego tłuszczu.

ORZECHY + AWOKADO = NIE
 
Orzechy w części składają się z białka.

TŁUSZCZE + OWOCE = NIE
 
Wyjątkiem są kwaśne owoce.

TŁUSZCZ + WARZYWA = TAK
Tłuszcz pomaga we wchłanianiu np. witamin pochodzących z warzyw.

OWOCE
 
Dobrym pomysłem jest spożywanie owoców na czczo.
Szczególną uwagę należy zwrócić na melony, arbuzy itp.. Te owoce należy spożywać osobno - nie łączyć ich z innymi składnikami.Świetnym pomysłem jest spożywanie owoców z zielonymi warzywami liściastymi jak szpinak, sałata itp.
Photo by Brooke Lark on Unsplash

Myślę jednak, że przede wszystkim warto zaufać swojemu organizmowi. Jeżeli po przykładowym gulaszu wołowym z kaszą i buraczkami nie czujesz się ociężały, ospały i nie masz innych dolegliwości to nie daj się zwariować . Ważne aby zachować odpowiednie proporcje i przestrzegać zasad zdrowego odżywiania. Jemy cztery-pięć posiłków dziennie w stałych odstępach czasowych. Pijemy min. 2,5l płynów dziennie z przewagą wody niegazowanej - które wspomogą trawienie. Dodatkowo polecam picie ziołowych herbatek jak na przykład mięty, rumianku czy kopru włoskiego albo gotowych mieszanek na trawienie - oczywiście bez cukru!

Komentarze

Najczęściej czytane